Wirtualne podróże na angielskim

Podróże kojarzą się głównie z wakacjami...to wtedy mamy czas poznawać nowe miejsca, zwiedzać, próbować nowych potraw. Ale przecież w wakacje nie ma szkoły. Może dlatego właśnie wakacje i podróże są takie fajne? 😏😉

W szkole też może być super! Chociaż wakacje się skończyły to nie znaczy, że z podróżami też koniec. Co powiesz na to, żeby zabrać uczniów gdzieś na wycieczkę podczas lekcji języka angielskiego? I wcale nie mam na myśli wycieczki, podczas której trzeba wypełniać kartę wycieczki, szukać opiekunów, kombinować jakimi autobusami dojechać lub załatwiać autokar... 🙄
Zabierz swoje dzieciaki na drugi koniec świata bez opuszczania klasy!
Zapraszam do lektury pierwszego artykułu z cyklu: Wirtualne podróże na angielskim

Pierwszy artykuł z tego cyklu będzie wyjaśniający sens wirtualnych wycieczek i dający inspirację do działania w klasie. Postaram się odpowiedzieć na potencjalne komentarze dotyczące powodów, dla których nie warto się zajmować wirtualnym zwiedzaniem i podróżami na angielskim.


Mam swoje tematy w książce i ledwo się z nimi wyrabiam...

Photo by JESHOOTS.COM on Unsplash

To fakt! Każdy nauczyciel pracujący w szkole ma podręcznik. Może go lubić bardziej lub mniej, ale zazwyczaj jednak realizuje proponowane w nim treści. W niektórych podręcznikach do klas 1-3 znajdują się wzmianki dotyczące krajów anglojęzycznych. Można te treści potraktować jako namiastki podróży do tych krajów. Jeśli akurat nauczycielowi uda się dojść do tych tematów (zazwyczaj są dopiero na końcu podręcznika) to często uczniowie dowiadują się o Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Taki standard. W sumie to dobrze, że chociaż tyle 😉

Przerobienie (nie cierpię tego określenia!) podręcznika nie jest obligatoryjne. To zrealizowanie założeń podstawy programowej jest dla nauczyciela kluczowe. Zacytuję fragmenty z podstawy programowej:

Uczeń posługuje się bardzo podstawowym zasobem środków językowych dotyczących jego samego i jego najbliższego otoczenia, umożliwiającym realizację pozostałych wymagań ogólnych w zakresie następujących tematów:
(...)
9) święta i tradycje, mój kraj

jak również 

W kształceniu językowym na I etapie edukacyjnym niezbędne jest:
(...)
wykorzystanie zajęć z języka obcego nowożytnego do kształtowania postawy ciekawości, szacunku i otwartości wobec innych kultur, niekoniecznie
tylko tych związanych z językiem docelowym, np. przez zachęcanie uczniów
do refleksji nad zjawiskami typowymi dla kultur innych niż własna oraz stosowanie odniesień do kultury, tradycji i historii kraju pochodzenia uczniów.

Tak więc, wirtualne podróżowanie na angielskim zdecydowanie ułatwi zrealizowanie tych założeń podstawy 😊


Ale po co mi to na angielskim? Niech sobie z rodzicami zwiedzają inne kraje...

Photo by Scott Webb on Unsplash

Język angielski jest kluczem do poznania innych krajów. Uważam, że Ty jako nauczyciel tego języka masz ogromny przywilej i niezłą wymówkę do prowadzenia ciekawych, życiowych lekcji. Lekcji, dzięki którym dzieciaki w mig pojmą, że angielski jest im potrzebny. Argumenty w stylu: "musisz znać język, żeby mieć lepszą pracę" itp. absolutnie odpadają z dziećmi w klasach 1-3... ale jeśli pokażemy naszym uczniom rówieśników z innych krajów, np. nawiązując współpracę projektową, pokazując filmiki o ulubionych bohaterach z bajek, których dotąd nie znali lub jakieś inne treści bliższe dzieciakom to nauka angielskiego z pewnością będzie na liście ich priorytetów.

Dla niektórych dzieci lekcje języka angielskiego mogą być kluczem do poznania innego świata niż otaczające je miasto, osiedle, wieś. Nie każdy z naszych uczniów był w innym mieście lub innym kraju. Taka wirtualna podróż na lekcji języka angielskiego może przyczynić się do poszerzenia horyzontów.
I to nie tylko uczniów 😉
Nauczyciel musi się przygotować do takiej podróżniczej lekcji, a dzieci z pewnością opowiedzą potem w domu o niezwykle ciekawym angielskim. Jak dla mnie to brzmi to jak win-win situation! 😁

screen wiadomości od rodzica mojej uczennicy z klasy 1 w roku szkolnym 2022/2023

Kiedy robić takie podróżnicze lekcje, skoro mam co innego w rozdziałach mojego podręcznika...

Photo by Ferenc Horvath on Unsplash

Pierwsza myśl - kiedy tylko chcesz! To Ty znasz swoich uczniów najlepiej, więc wykorzystaj tę wiedzę na swoją korzyść! Możesz dobrać temat do ich zainteresowań lub aktualnie omawianych treści na edukacji wczesnoszkolnej.
Ja na przykład przedstawiłam uczniom dwa kraje anglojęzyczne wykorzystując święta. Już tłumaczę. Stany Zjednoczone przedstawiłam dzieciom przy okazji obchodów Thanksgiving Day w listopadzie, a lekcje podróżniczą o Australii przeprowadziłam w okolicy 26 stycznia, ponieważ wtedy obchodzony jest Austalia Day.

Sprawdź, jakie święta możesz omówić lub obchodzić ze swoimi uczniami oraz zainspiruj się przykładowymi aktywnościami klikając tutaj.


To brzmi jakby było bardzo skomplikowane. Nie mam czasu i pomysłu na takie lekcje...

Photo by Google DeepMind on Unsplash

Hmmm...rzeczywiście na pierwszy rzut oka takie lekcje mogą wydawać się trudne w przygotowaniu. Już śpieszę z pomocą i inspiracjami!

Wybierz sobie kraj anglojęzyczny lub taki, w którym angielski jest jednym z języków urzędowych.
Wybierz 3-5 miejsc lub zabytków z tego kraju.
Znajdź kontur mapy tego kraju.
Znajdź flagę tego kraju.
Znajdź ciekawostkę o tym kraju.

Przemyślane? To teraz bierzemy się za przekopywanie internetu! Zobacz, czy któreś z wybranych przez Ciebie miejsc można odwiedzić wirtualnie. Skorzystaj z mapy google i opcji ludzika chodzącego po mieście. A może uda się wejść do jakiegoś budynku przy pomocy zdjęć 360 stopni?

Możesz zawsze wyszukać odcinek bajki, który ma miejsce w danym kraju. W ramach inspiracji podlinkuję jedną z takich bajek.

Ja zazwyczaj dla moich uczniów tworzę prezentację ze wszystkimi zebranymi informacjami, linkami i filmami i mam gotową lekcję.

PRO TIP - podczas używania prezentacji na lekcji pamiętaj o zadaniach angażujących uczniów! to nie może być wykład jak na studiach i czytanie prezentacji 🥴


Nie mam na to ochoty! To jakieś nowoczesne wymysły...

Cóż, trudno będzie mi zmienić Twoje przekonania. Ale, jeśli do tej pory czytając mój wpis nie pojawiła Ci się myśl "kurcze...to brzmi fajnie! może warto...?" to podrzucę jeszcze namacalne dowody, że to wcale nie jakieś wymysły, a CLILowe podejście do edukacji - integrowanie treści językowych i przedmiotowych (tutaj głównie z zakresu geografii i przyrody). Język angielski jest narzędziem do poznania nowego kraju, a nie celem samym w sobie. To dokładnie tak samo wygląda w prawdziwym życiu - dzięki językowi angielskiemu możemy pojechać w najdalsze zakątki świata (chociaż ja na lekcjach trzymam się krajów, gdzie język angielski jest jednym z języków urzędowych) i się dogadać!

Kolejnym argumentem za będzie to, że szykując taką wirtualną podróż przede wszystkim wykazujemy się sprawnym wykorzystywaniem zasobów internetowych dla celów edukacyjnych.

Tutaj zacytuję po punkcie z polityki oświatowej z roku szkolnego 2022/2023 oraz 2023/2024:

Rozwijanie umiejętności metodycznych nauczycieli w zakresie prawidłowego i skutecznego wykorzystywania technologii informacyjno-komunikacyjnych w procesach edukacyjnych. Wsparcie edukacji informatycznej i medialnej, w szczególności kształtowanie krytycznego podejścia do treści publikowanych w Internecie i mediach społecznościowych.

oraz

Wspieranie rozwoju umiejętności cyfrowych uczniów i nauczycieli, ze szczególnym uwzględnieniem bezpiecznego poruszania się w sieci oraz krytycznej analizy informacji dostępnych w Internecie. Poprawne metodycznie wykorzystywanie przez nauczycieli narzędzi i materiałów dostępnych w sieci, w szczególności opartych na sztucznej inteligencji.

Przygotowując dla uczniów wirtualną podróż musimy krytycznym okiem rzucić na dostępne treści i m.in. odpowiednio dobrać je do poziomu językowego naszych uczniów. Tutaj też można wypróbować różnego rodzaju porównania, np. generowanie zdjęć zabytków przez sztuczną inteligencję (artificial intelligence), fotografie dostępne na stronach poświęconych danemu krajowi.


Zainspirowany? 🤩 ja pisząc ten artykuł kilka razy łapałam się na tym, że mam kolejny pomysł na nowy kraj do odwiedzenia z moimi dzieciakami.

W kolejnych wpisach z cyklu: Wirtualne podróże na angielskim będę pokazywała po krótce jak omówiłam wybrane kraje, w których język angielski jest językiem urzędowym.

Z radością przeczytam Twój komentarz lub wiadomość - co sądzisz o tym wszystkim 😊

Powiązane artykuły:

5 kreatywnych pomysłów na aktywności z tematyki domu na angielskim (materiały)

Temat domu, pomieszczeń i wyposażenia jest niezwykle wdzięczny na lekcjach językowych - można z łatwością przeprowadzić ciekawe zajęcia z…

Serduszkowe aktywności na angielskim

Luty jest zdecydowanie zdominowany przez motyw serc, róż, kupidynów, czekoladek czy romantycznych wystaw sklepowych. Nasi uczniowie są otoczeni tym…

Darmowe książki dla dzieci w języku angielskim

Katalog stron internetowych z anglojęzycznymi książkami online i pdf dla dzieci Literatura anglojęzyczna dla dzieci jest obecnie coraz bardziej…