Kreatywne projekty na angielskim - pisanie książki o rodzinie

Czy po przerobionym rozdziale trzeba robić sprawdzian? To zależy. Co ma sprawdzać? Słuchanie ze zrozumieniem? Pisanie z pamięci? Rozpoznawanie pisowni wyrazów?

Czasem sprawdzian jest potrzebny. W kreatywny sposób można z niego wycisnąć jeszcze więcej. Przeczytaj tutaj o tym jak można ciekawie wykorzystywać sprawdziany.

Tym razem zamiast sprawdzianu podsumowującego rozdział o rodzinie i pomieszczeniach postanowiłam dać dzieciakom dużą pracę domową - książkę My family.

Kreatywny projekt - My family book

Kilka lat temu opisywałam podobny projekt, ale tym razem poszłam o krok dalej. Poza przećwiczeniem nazw członków rodziny, dzieciaki miały za zadanie 'umieścić' członków rodziny w wybranych przez siebie pokojach.
Celem projektu My family book jest utrwalenie pisowni słów z zakresu rodzina i pomieszczenia.

Tak jak przy poprzednio realizowanym przeze mnie projekcie pisania książki o rodzinie, na początek trzeba dać przykład. Pokazałam uczniom książkę, którą stworzyłam w Canvie - chcę ją zobaczyć!
Dzieci przeczytały ją samodzielnie w klasie.

Yay! Global reading is awesome!

Następnie powiedziałam, że uczniowie zostaną pisarzami i będą pisać własne książki. Oczywiście spotkało się to z falą 'O nie!', 'Co?!', 'A ja nie napiszę!'... ale również usłyszałam nieliczne 'Ale fajnie!'.

Lekko nie było 🤷 Przygotowałam najpierw stronę ściągawkę na tablicy, którą każde dziecko miało przepisać do swojego zeszytu.

Wiem, że pierwszoklasiści mają czasem zawodną pamięć, więc szybko skleciłam wiadomość do rodziców:

Na podstawie zaprezentowanej przeze mnie książki oraz stworzonej przez uczniów przykładowej strony w zeszycie proszę o SAMODZIELNE wykonanie książeczek This is my family.
Uczniowie zabrali ze sobą podręczniki do języka angielskiego oraz zeszyty
z przykładową stroną książeczki.
Struktury: 
This is my ___. (nazwa członka rodziny z podręcznika str. 58 i 60)
My ___(członek rodziny) is in the ___. (nazwa pomieszczenia z podręcznika str. 62)

Książeczka może być o dowolnej wymyślonej rodzinie (mogą być zwierzęta, potworki, itp), teksty muszą być napisane odręcznie, ilustracje mogą być kolażem zdjęć/rysunków/wycinków z gazet, książeczka do wykonania na kartkach A5.

Wydaje mi się, że te powyższe instrukcje są super jasne. Jednak zawsze znajdzie się ktoś, kto nie postępuje zgodnie z instrukcjami 😉 Albo wcale ich nie przeczyta i pyta, o co chodzi w pracy domowej...


Nasze książki

Są! Zostałam zasypana stosem własnoręcznie zrobionych książeczek - moje pierwszaki wręczały mi je z pewnego rodzaju dumną. Ja też nie kryłam radości jak widziałam ich dzieła.

Dopracowane, ale... i pogniecione. Zrobione pieczołowicie i starannie, ale... i pomazane i pokreślone. Kolorowe, ale... i ołówkowe.

Różne. Pełne kontrastu. Najważniejsze, że zrobione 😄

Mam pełną świadomość, że uczniowie korzystali z pomocy podręcznika - w sumie zależało mi na tym, żeby nauczyli się korzystać z różnych źródeł, wyszukiwali potrzebnych im informacji. Zdaję sobie sprawę również, że rodzice pomagali swoim dzieciom podczas robienia książeczki. Tutaj też się cieszę, bo rodzice mogli spędzić z dziećmi trochę czasu, może podpowiedzieli jakieś rozwiązania czy pomogli zszyć lub skleić książeczkę.

Ale...

Potencjalne problemy, czyli expect unexpected

Niestety sprawdzanie książeczek nie było wcale tak łatwe i przyjemne jak mogłam się spodziewać. Mam jedną refleksję:

nie będę więcej zadawać tego zadania do domu - będziemy wykonywać to zadanie w klasie

Może i uczniowie będą mieli mniej czasu na opracowanie graficzne, ale przynajmniej będę wiedziała, że stworzą tę książeczkę sami.
Swoje przemyślenia po sprawdzaniu mogę podzielić na dwie kategorie, które opisałam poniżej.


Praca zrobiona na od...wal się

Wiem, że uczniowie już od pierwszej klasy mają wypełnione grafiki zajęciami dodatkowymi. Opowiadają o sportach, które uprawiają czy językach, których się uczą. Czasem wspomną też o braku czasu na odpoczynek, zabawę czy zrobienie prac domowych z edukacji wczesnoszkolnej.

poor handwriting mistakes

Mając to wszystko na uwadze, dałam uczniom tydzień na wykonanie zadania. Myślę, że to całkiem sporo. Niestety ku mojemu wielkiemu rozczarowaniu pośród oddanych książeczek znalazło się kilka prac zrobionych totalnie od niechcenia, na kolanie czy kończonych na lekcji.

Całe szczęście takie prace były w mniejszości! Uff...

Zbyt zaangażowany rodzic

Rodzic, który interesuje się swoim dzieckiem oraz pomaga mu podczas odrabiania prac domowych jest super! Zaangażowany, pomocny, opiekuńczy...ekstra 😀 Taki rodzic to skarb!

Ale co zrobić, kiedy rodzic ewidentnie zbyt mocno się wczuł w robienie z dzieckiem zadania? Kiedy serio masz wrażenie, że cały zamysł, wykonanie i słownictwo są rodzica, a nie dziecka? Ba, a nawet możesz zobaczyć, że na pracy jest pismo rodzica, a nie dziecka. To trudna sytuacja.

handwriting project parents difficult vocabulary

Na tę chwilę nie wystawiam ocen, więc problem komu postawić ocenę (dziecku czy rodzicowi ofc) na razie mnie nie dotyczy.
Wpisując plusy za wykonane zadanie dorzucam od siebie komentarze dotyczące:

  • niezgodności pracy z wytycznymi (konkretne strony z podręcznika, konkretne struktury, które były wymienione przeze mnie),
  • użycia słów, które wykraczają poza podręcznik
    (jeśli to dziecko samo chciało poszerzyć swoją wiedzę i w swojej książce 'wpakować' członka rodziny do innego pomieszczenia niż podane w podręczniku to super! Chętnie pogratuluję dziecku i ucieszę się, że zakres jego wiedzy powiększa się. Mam jednak obawy, że w niektórych przypadkach rodzic proponował użycie trudniejszych wyrazów, bo poza innymi miejscami w domu znalazły się słowa typu: too, second, also, resting, his, her, sweeping),
  • użycia zbyt skomplikowanych struktur gramatycznych
    (wiem, że moje dzieciaki chodzą na zajęcia dodatkowe z języka angielskiego, więc dobrze jeśli wykorzystują wiedzę zdobytą na zajęciach podczas moich lekcji.
    Mam jednak pewne wątpliwości jeśli chodzi o zastosowanie struktur typu: She is cooking. He is in his office. przez uczniów z pierwszej klasy. Oczywiście wiem, że mogą być jednostki wybitne, ale obserwując moich uczniów od września jestem w pełni świadoma, kogo mogłoby stać na takie wypowiedzi.)
    Pomimo napotkanych trudności jestem bardzo zadowolona z tego projektu! Dzieciaki powtórzyły sobie słownictwo i aktywowały je tworząc swoją książeczkę o rodzinie. I'm proud of them!

Powiązane artykuły:

Podróżowanie i języki - podcast w języku angielskim

Wiem, wiem wakacje już się prawie kończą, a ja tu poruszam temat podróżowania. Ale! Jest coś niezwykle ważnego, czym…

Praca i zawody na podstawie książki Julie Haydon 'Lester Lizard's Super Siren'

Dzieci uwielbiają zabawę w udawanie, że są kimś lub czymś innym. Jestem przekonana, że nieraz widziałeś parskające konie, szczekające…

Ubrania – kreatywne zadanie pisemne

Jak to ujął Benjamin Franklin Mówisz mi, a ja zapominam; uczysz a zapamiętuję; angażujesz mnie, a ja się uczę.